Agnieszka Syska
Ur. 21 stycznia 1977 roku w Warszawie. Absolwentka Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (specjalizacja: Teologia Misji). W pracy magisterskiej porównała midrasz z przypowieścią
opierając się na książkach D. Liftschitza i M. Bubera. Pracę proseminaryjną
złożyła z duchowości Edyty Stein (w oparciu o listy). Drugą pracę złożyła podejmując temat cudów św. Franciszka Xawerego. W 2000 r. rozpoczęła drogę
literacką w środowisku pisarzy Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Oddziału Warszawskiego i Wrocławskiego. Była gościem Festiwali Literackich w Słowenii (rekomendacja wrocławskiej poetki Urszuli Kozioł) i Serbii. Od tamtego czasu ogłosiła drukiem bądź to papierowym, bądź elektronicznym dwadzieścia sześć książek.
Tajemnice Różańcowe – poezja osnuta na tajemnicy zaślubin Maryi w Psalmie 45.
“A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (św. Elżbieta). Tajemnica Spotkania Starego i Nowego Przymierza w Tajemnicy Nawiedzenia św. Elżbiety przez Maryję (spotkania z radością proroctw starotestamentalnych
i nowotestamentalnych). Moja poezja jest tajemnicą Nawiedzenia św. Elżbiety w En Kerem (hebr. Ajn Karim; dosł. źródło winnicy): jest to Tajemnica dwóch Hymnów wcielonych (dwóch stanów błogosławionych) i mojego trzeciego (Hymnu, który idzie z tymi błogosławionymi przez ich Tajemnice); Hymn Maryi – Kantyk Maryi Magnificat anima mea Dominum (Wielbi dusza moja Pana) jest pieśnią radosną, wieczorną – na Nieszpory, opartą na Ewangelii św. Łukasza (1, 46-55) wypowiedzianą lub zaśpiewaną przez Maryję podczas spotkania ze św. Elżbietą po Zwiastowaniu.
Maryja miała swoją pieśń śpiewać wraz z Synem. Krótko po Zwiastowaniu swój tzw. kantyk wypowiedziała lub wyśpiewała także św. Elżbieta (Święte Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?) wraz ze św. Janem Chrzcicielem (to jedyny taki zapis w Starym/Nowym Testamencie, potwierdzenie tchnienia Ducha Świętego, gdzie czytamy, że dziecko z łona widzi Tą, Która przyszła do jego matki i rozpoznaje Maryję).
Mój własny hymn niekoniecznie jest gatunkowo hymnem: bywa epigramatem, wierszem, midraszem, poematem, pieśnią, komentarzem ascetycznym, mistycznym albo porównawczym do Starego i Nowego Testamentu, tekstem krytycznoliterackim, krytyką sztuki, przekładem – zapisem wielką literą Osób Trójcy Świętej. Moja własna twórczość literacka jest spisem i zapisem osób i miejsc, które w czasie nawiedziła
i nawiedza Miriam z Nazaretu. Jest to zarazem tajemnica podtrzymywania świata przez te dusze wybrane (w Ciele): pierwszym Ciałem jest Jezus, drugim Maryja.
I tak Maryja – Królowa Proroków i Apostołów i pielgrzymów idzie z Duchem natchnienia przez kościoły czasów apostolskich i poapostolskich, zaczynając
od najstarszych jak Syromalabarski Kościół Katolicki, jeden z kościołów wschodnich, sięgający tradycji św. Tomasza Apostoła, który działał w Indiach (Kerala, starożytny Malabar), Koptyjski Kościół Ortodoksyjny, Etiopski Kościół Ortodoksyjny, Kościół Katolicki obrządku erytrejskiego etc.
Moje własne poematy są jakby zapisem Świętojanowym, gdzie to ja jestem w roli św. Jana Apostoła. Te poematy, w których są święci maronici, są m.in. próbą poetyckiego zapisu uzdrowień, które zostały odnotowane. Wzięły się także z mojego sposobu czytania opisów uzdrowień tj. na podobieństwo przypowieści Jezusowych. Czyli te dwa Hymny: Maryi i Elżbiety odczytuję i traktuję jako podwójne. Gdzie zaznaczono, że Maryja wyśpiewała swój Hymn, rozumiem, że Hymn Jej wyśpiewał także Jej Syn, z Elżbietą sprawa miała się podobnie. Przy czym Magnificat „zawiązał się” tam, gdzie napisane jest:VERBUM CARO FACTUM EST ET HABITAVIT IN NOBIS (A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami).
Agnieszka Syska